sobota, 8 września 2012

Warszawa, wywiad, oliwa...


 Ostatnio wpadłyśmy do Warszawy na dzień jeden, żeby w formie wywiadu opowiedzieć o naszych spinkach do butów. Może niedługo pojawi się w telewizji internetowej :) 
Mamy tam taką swoją ulubioną restaurację na Nowym Świecie, do której zajrzałyśmy na szybki obiad. Jedzenie tam z A. nauczyło mnie korzystania z oliwy (czosnkowej, paprykowej) do potraw. Do tego stopnia zasmakowało mi maczanie chlebka i ziemniaczków w aromatycznej  oliwie, że postarałam się o wyrób własny. Gotowanie to dla mnie udręka...dlatego kiedy już zmuszę się do zrobienia czegokolwiek, zawsze najbardziej zależy mi na oprawie podania posiłku. Wtedy siedzenie przy stole ma swój urok. Rozkoszne buteleczki z oliwą idealnie nadawały się do zdjęć i dobrze wykończyły moje starania o proste i ładne nakrycie stołu. Zdjęcie tu:








A tu jeszcze kilka zdjęć z Warszawy... 



Zbliżamy się powoli do małych zmian w naszym małym spinkowym przedsięwzięciu. Chcemy ujednolicić wizerunek, trochę pozmieniać w katalogu i może w końcu doczekać się strony internetowej...


D.

1 komentarz: